Jakie macie pomysły na prezentację maturalną z polskiego, bo powoli trzeba się zacząć nad tym zastanawiać a mnie jakoś nic nie przychodzi do głowy. W ogóle nawet jeszcze nie wiem dokładnie jak to jest, czy wybiera się z jakiejś puli, czy może trzeba wszystko samemu wykombinować od początku. W sumie nigdy nie miałem problemów z tym przedmiotem, ale powoli zaczynam się chyba stresować. A może podacie jakieś swoje przykładowe tematy prezentacji maturalnych, bo ciekawi mnie jak to jest z innymi, czy mają podobne pomysły do moich, czy bardzo różniące się.

Powie mi ktoś może jak się robi wzory strukturalne z chemii, bo jakoś zupełnie nie mogę tego pojąć. Gdyby ktoś nie do końca wiedział o co mi chodzi, to wyjaśniam, że to takie, w których symbole atomów łączy się ze sobą kreseczkami i ma z tego powstać obrazek cząsteczki chemicznej. jest tu ktoś, kto jest w tym dobry, bo chętnie przyjmę pomoc takiej osoby. Jeśli chodzi o wzory sumaryczne, to jeszcze sobie jakoś radzę, ale z tymi to już zupełnie słabo, a za kilka dni mam dosyć ważny sprawdzian, który bardzo chciałbym dobrze zaliczyć – pomóżcie mi proszę.

Cześć wszystkim, mam do Was pytanie. Może podpowie mi ktoś co to jest konflikt tragiczny i czym się charakteryzuje. Przerabiamy teraz Starożytność na polskim i to jest jedno z zagadnień, jakie mamy opracować na zbliżający się sprawdzian, a ja jakoś nie do końca mogę to połapać. I może podpowiecie mi też jakie znacie książki z konfliktem tragicznym, bo pewnie też wymagałoby je przy tej okazji wymienić, przynajmniej kilka.

Macie jakieś swoje sposoby na to, jak szybko nauczyć się historii żeby dobrze napisać sprawdzian? Mam do zapamiętania sporo dat i nazwisk. Przerabiamy aktualnie wojny napoleońskie i obawiam się, że samo nauczenie się tego, kiedy było Waterloo, to jednak trochę za mało, żeby zaliczyć. Może macie jakieś sposoby na to, jak zapamiętywać daty, bo z tego, co wiem, to da się je jakoś w miarę prosto zapamiętać.Fajnie, jeżeli ktoś mi pomoże.

Orientuje się ktoś może, albo ma gdzieś jakieś testy z języka polskiego dla gimnazjum, bo stwierdziłem, że muszę się z tego trochę podciągnąć i coś takiego bardzo by mi się w tym celu przydało. Udało mi się już osiągnąć tyle, że pisanie wypracowań z polskiego idzie mi naprawdę nieźle, ale jeszcze muszę sobie cały materiał usystematyzować i do tego właśnie przydałyby mi się wspomniane zadania. Jeżeli ktoś się orientuje gdzie można coś takiego dorwać, to dajcie proszę znać

W tym roku szkolnym zdaję egzamin dojrzałości. Wiecie może najlepiej z jakich książek uczyć się do matury, bo zaczyna mnie to coraz bardziej stresować, zwłaszcza, że próbna raczej nie poszła mi najlepiej, a zależy mi, żeby dostać się na dobre studia. Myślicie, że standardowe podręczniki do liceum są odpowiednie, czy może macie jakieś swoje sprawdzone pozycje, w których wszystko jest skondensowane i przystępnie opisane, żeby móc się łatwo nauczyć? Jeżeli wiecie coś więcej, to będę wdzięczny za pomoc.

Pamiętacie może to, jak się zamienia ułamek zwykły na dziesiętny, bo mnie to jakoś wyleciało całkiem z głowy, a prawdopodobnie przyda mi się na sprawdzian, który mam mieć w najbliższych dniach. Wiem, że trzeba tam zrobić jakieś mnożenie ułamków, albo licznika i mianownika, ale jakoś zapomniałem jak to miało być dokładnie. Będę wdzięczny za pomoc, jeżeli ktoś podzieli się taką wiedzą matematyczną.

Zastanawiam się jak obliczyć procent z liczby szybko i możliwie prosto. Na przykład jak mam lokatę, która daje ileś tam procent rocznie, to jak sobie policzyć o ile po terminie jej upływu zwiększy się stan konta. Macie może jakieś szybkie sposoby na sprawne liczenie tego? Będę wdzięczny jak ktoś podrzuci. Nie chodzi tylko o matematykę, bo jak widać na podanym przykładzie, sprawne liczenie procentów może się naprawdę przydać w życiu.

W niedalekiej przyszłości będę się musiała zdecydować jaki profil liceum wybrać. Zastanawiam się czy iść na matfiz i później studiować informatykę, czy może na profil biologiczno-chemiczny, bo trochę też marzyła mi się medycyna. Macie może dla mnie jakieś rady? Bo już coraz mniej czasu zostało mi na podjęcie decyzji. Dodam, że interesuje mnie i jedno i drugie.

Zaczęłam w tym roku chodzić do gimnazjum, trochę szkoda, że nie potykam już codziennie osób ze szkoły podstawowej, no ale co zrobić. Wy jakich macie ludzi w gimnazjum, bo ja już kilka osób poznałam i dokładnie sama jeszcze nie wiem co mam myśleć. Niby są fajni, ale do końca, to nie wiadomo czego się po nich spodziewać. W sumie, to żałuję, że trzeba było zmienić miejsce nauki, bo podstawówka była całkiem fajna.